Słowo na K. Nie boimy się go użyć. Klimatyzacja.

Pamiętamy swe marzenia o posiadaniu auta z klimatyzacją. Dziś takie auto to standard. Wspominamy swoje wyprawy na greckie wyspy, gdzie pokój z klimatyzacją był warunkiem, gwarantującym uznanie wakacji za udane. Zmieniający się dziś klimat także w Polsce sprawia, że posiadanie klimatyzacji w domu, mieszkaniu, czy biurze to zjawisko coraz powszedniejsze. I powoli konieczne.
Planuj na chłodno.
Jest kilka rzeczy, o których warto pamiętać, przy decyzji o zakupie klimatyzacji. Jeśli budynek, w którym zamierzasz zainstalować klimatyzację jeszcze nie powstał, warto uwzględnić tę technologię już na etapie projektu. W ten sposób unikniesz kolizji konstrukcyjnych („…to ta belka jest zbrojona?”…) czy funkcjonalnych („…przecież tu stoi szafa!”…). Projekt od razu uwzględni także to, w jaki sposób zamierzasz ogrzewać pomieszczenia. Może także za pomocą klimatyzacji? Bo oczywiście taka możliwość istnieje. A to z kolei decyduje o wyborze rodzaju sprzętu jaki powinieneś wybrać. Jeśli projekt ma dotyczyć systemu pełnej klimatyzacji (jednoczesne chłodzenie lub ogrzewanie wielu pomieszczeń) uwzględni on dyskretne poprowadzenie wszystkich kanałów instalacji, podnosząc estetykę wnętrz. O czym jeszcze trzeba pamiętać? Jednostka zewnętrzna powinna znaleźć się w cieniu, a wewnętrzna nie powinna wydmuchiwać powietrza bezpośrednio na miejsce, gdzie np. siedzisz i pracujesz (biurko, fotel) lub śpisz (łóżko), bo przeziębienie gotowe.
Szybka piłka.
Nieocenioną zaletą klimatyzacji jest to, że jej działanie odczuwamy niemal natychmiast. Jest to okupione niestety nieustającym szumem pracującego klimatyzatora, co np. w nocy może niektórym zakłócać spanie. Nowoczesne jednostki są wprawdzie coraz cichsze i mają funkcję „spokojny sen”, ale nie są bezgłośne, więc cisza po ich wyłączeniu zawsze jest kojąca. Strumień powietrza nawiewanego do pomieszczenia, w pierwszym odczuciu - zwłaszcza w upalne dni - daje efekt przyjemnego orzeźwienia. Jednak ważne jest to, by ten strumień raczej owiewał ściany czy sufit, mieszając powietrze w pomieszczeniu. Zapewni w ten sposób właściwą temperaturę i wilgotność powietrza w całym wnętrzu.
Ach ta szklanka. Nie może być zawsze pełna?
W życiu jest zawsze coś za coś. Jeśli ktoś nie lubi szumu klimatyzatorów, może skieruje swe spojrzenie na pompę ciepła. Działa podobnie, a wentylator szumi tylko na zewnątrz. Pompa ciepła chłodzi/podgrzewa nie powietrze (jak finalnie dzieje się to przy klimatyzacji), tylko płyn zwany czynnikiem grzewczym, który przepływa przez instalację podłogówki czy grzejników, w ten sposób regulując temperaturę pomieszczeń. Ale tu też nie ma pełni szczęścia, bo klimatyzacja daje jednak coś więcej: oprócz temperatury, reguluje także poziom wilgotności powietrza, który jest kluczowy dla poczucia komfortu. Spełnia też rolę oczyszczacza powietrza, za pomocą filtrów usuwając z niego zanieczyszczenia, alergeny i zapachy. Musisz wybrać.
Płynąć z prądem.
Do pracy klimatyzatorów (i pompy ciepła także) potrzebna jest energia elektryczna. Dlatego podejmując decyzję o jej zakupie, policz przewidywane koszty eksploatacji. Nie musisz nam mówić co Ci wyszło. Wiemy. I nam też się to nie podoba. Wniosek? Rozsądnie byłoby zainstalować na dachu fotowoltaikę, by klimatyzacja pracowała na Twoim własnym prądzie. Jest to tym bardziej wskazane, jeśli zamierzasz używać klimatyzacji wyłącznie do chłodzenia. Włączysz ją w takim przypadku zapewne wtedy, gdy będzie gorąco, czyli gdy słońce będzie produkować najwięcej prądu. Ta korelacja jest tu wyjątkowo korzystna.